Ciekawostki z przestrzeni NH
Rabah Ameur-Zaïmeche kręci nowy film
06 października 2010
Mieścina numer 1 reż. Rabah Ameur-Zaïmeche
« nowsza lista starsza »

Film Rabaha Ameur-Zaïmeche Mieścina numer 1 oglądaliśmy podczas 7. NH. Jego bohaterem jest grany przez samego reżysera Kamel, który wychodzi z francuskiego więzienia i natychmiast zostaje wydalony do kraju swojego pochodzenia - Algierii. Status emigranta sprawia, że obserwuje swoją ojczyznę zupełnie inaczej niż jej mieszkańcy. Widzi kraj, w którym walczą dwa skrajne żywioły - pęd ku nowoczesności i ciężar tradycji przodków.

Kamel przypomina zagranicznego turystę - w kolorowej czapeczce i nietypowej fryzurze, ma pieniądze, może postawić kumplom pokątnie kupowany alkohol, z ciekawością uczestniczy w plemiennych rytuałach - w zbiorowym zabijaniu byka. Tymczasem w jego rodzinnej wiosce zaczyna być niespokojnie. Grupa młodych religijnych fundamentalistów napada na mieszkańców, nie przestrzegających zasad koranu, które zabraniają codziennych drobnych przyjemności, jak picie piwa z przyjaciółmi, czy gra w domino w wioskowej knajpce. Mężczyźni postanawiają zrobić z tym porządek, nie chcą zgodzić się na to, żeby w ich wiosce zapanował staroświecki religijny terror. Okażą się jednak tak samo uwikłani w niesprawiedliwy tradycjonalizm.

Kamel stanie się dla swoich ziomków obcy, kiedy zwróci uwagę na głęboko zakorzenioną w kulturze dyskryminację kobiet. W wiosce pojawia się jego dawna miłość, siostra przyjaciela, która postanowiła odejść od męża. Rodzina namawia ją do powrotu nie tyle ze względu na kilkuletniego synka, którego zabrała ze sobą wyjeżdżając z miasta, ile na hańbę, na jaką naraża podobnym zachowaniem swoich bliskich. Młoda kobieta jest jednak uparta. Kiedy do wioski przyjeżdża jej mąż, zabierze oboje, a potem wyrzuci ją z samochodu, zabierając ze sobą dziecko. Kiedy kobieta wróci do rodzinnego domu sama, zostanie dotkliwie pobita przez brata. W końcu popadnie w obłęd i spróbuje się zabić. Jedynym jej obrońcą pozostanie Kamel, jednak nie będzie miał na nic wpływu. Jego ukochana trafi do szpitala psychiatrycznego, wypełnionego podobnymi kobietami, wyrzuconymi na bruk przez mężów.

Rodzina Rabaha Ameur-Zaïmeche (rocznik 1966) w 1968 roku wyemigrowała z Algierii do Francji, reżyser dorastał pod Paryżem. Po skończeniu studiów socjologicznych założył firmę producencką Sarrazink Productions i wyreżyserował swój pierwszy film - Wesh wesh, qu'est-ce qui se passe? (Wesh Wesh, What's Happening? 2002), który został zauważony na międzynarodowych festiwalach (główna nagroda New Cinema Forum MFF w Berlinie), a we Francji otrzymał prestiżową nagrodę Louisa Delluca. Kolejny jego film - Mieścina numer 1 (Bled Number One, 2006) - otrzymał Cannes Film Festival Youth Prize. W 2008 roku nakręcił Dernier Maquis (Adhen), również pokazywany na festiwalu w Cannes. Niedawno rozpoczął zdjęcia do kolejnej produkcji - Les Chants de Mandrin (Mandrin's Songs), w którym zagra jedną z ról. Napisany przez niego scenariusz został poświęcony legendarnej postaci, wyjętemu spod prawa przemytnikowi, bohaterowi XVIII wiecznych przyśpiewek - Louisowi Mandarinowi.

« nowsza lista starsza »

Varia »
Moje Nowe Horyzonty - felietony Romana Gutka  Klub Krytyków Forum NH  Filmowa przestrzeń NH  Selekcjonerzy z festiwali  Ciekawostki z przestrzeni NH  XV Konkurs o Nagrodę im. Krzysztofa Mętraka  Urszula Lipińska: Zawieszeni w sprzeczności (Grecka Nowa Fala)

Strona główna  Po 11.NH  Program festiwalu  Aktualności  Festiwal  Muzyka  Wydarzenia specjalne  Przestrzeń NH  Felietony Romana Gutka  Przyjaciele festiwalu  Kontakt

Strona główna - pełna wersja