"Nie wiem, czy gdzie indziej istnieją jakieś inne kraje, ale w tych, z których my, tu obecni, przybywamy, kłamstwo jest pojęciem podstawowym i elementarnym doświadczeniem.
Żyjemy w zakłamanych krajach, w operetkowych krainach. Kłamstwo jest tu tak totalne i intensywne, że aż niemal piękne. To piękno opisywała w sposób boleśnie przerysowany wschodnioeuropejska groteska. I to się właśnie skończyło.
Bo już nam się znudziła gra rzeczywistości i pozorów, ta zachwycająca i obrzydliwa zabawa w chowanego, w której byliśmy i nadal jesteśmy królikami doświadczalnymi. Zmęczyło nas to i tak dalej" - mówił węgierski pisarz Péter Esterházy na festiwalu literackim w rumuńskiej Mangalii.
Tymczasem grupa rumuńskich reżyserów z Cristianem Mungiu na czele stworzyła nowelowy film Amintiri din epoca de aur (Tales from the Golden Age, 2009), wyśmiewający absurdy, towarzyszące życiu w komunistycznej Rumunii na przestrzeni 20 ostatnich lat dyktatury Ceauşescu i działania jego propagandowej machiny. Oprócz Mungiu, którego znamy z filmu 4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni, naturalistycznej wizji rumuńskiej rzeczywistości lat 70., w projekcie wzięli udział Constantin Popescu, Hanno Hofer, Razvan Marculescu i Ioana Uricaru. Premierowo prezentowany w sekcji Un Certain Regard tegorocznego festiwalu w Cannes, Amintiri din epoca de aur otworzy 15. Festiwal Filmowy w Sarajewie (12-20 sierpnia 2009).