Od 11 do 21 lutego 2010 uwagę całego filmowego świata skupi jeden z najważniejszych międzynarodowych festiwali - Berlinale. W programie głównego konkursu znalazła się oczekiwana trzecia część trylogii tureckiego reżysera Semiha Kaplanoğlu, którego filmy oglądaliśmy także we Wrocławiu.
Trylogia: Jajko (Yumurta, 2007), Mleko (Süt, 2008) i Miód (Bal, 2009) skupia się na społecznych i ekonomicznych przemianach w życiu anatolijskiej prowincji, ujętych w ramy relacji rodzinnych, między matką i synem w dwóch wcześniejszych filmach oraz ojcem i synem w ostatnim. Każda z części była kręcona w innej części Anatolii. Główny bohater Yusuf, reżyserskie alter ego, cofa się w czasie: w Jajku jest czterdziestolatkiem, opłakującym śmierć matki, w Mleku - wchodzącym w życie, zbuntowanym wobec jej życiowych planów młodzieńcem, w Miodzie - dzieckiem. Jajko miało w sobie tak lubianą przez Turków melancholię minionego i formalną surowość, Mleko - skupione na dylematach młodości - oddaje jej emocjonalne rozedrganie, jest nierównie, wypełnione symboliczną grą, nieufnością, marzeniami i przeczuciami. Jaki będzie Miód berlińscy widzowie przekonają się już niebawem.