„(...) moim zdaniem kino umarło 31 września 1983 roku, kiedy w domach na całym świecie pojawiły się piloty telewizyjne. Bum! I mamy koniec kina, bo wprowadzamy koncepcję interakcyjności i dajemy ludziom możliwość wyboru. Oczywiście w roku 1983 możliwość wyboru była bardzo ograniczona, ale to początek wielkiej eksplozji, dzięki której dzisiaj możemy wchodzić w interakcje nie tylko z metodami produkcji filmu, ale i z metodami jego odbioru”.
W poszukiwaniu nowego języka kina: Peter Greenaway
rozmowa Michała Chacińskiego z Peterem Greenawayem (gościem 9. NH) w najnowszym Dwutygodniku (27/2010)