Prasa nazywa nasz festiwal najważniejszą imprezą filmową w kraju. Nie mnie oceniać takie, skądinąd bardzo pochlebne, opinie. Dla mnie ważne jest to, że na nasz festiwal zjeżdżają tłumy kinomanów...
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35750,5115677.html
Prasa nazywa nasz festiwal najważniejszą imprezą filmową w kraju. Nie mnie oceniać takie, skądinąd bardzo pochlebne, opinie. Dla mnie ważne jest to, że na nasz festiwal zjeżdżają tłumy kinomanów i goście z całego świata, że panuje atmosfera święta kina, że festiwal wpisał się w życie pięknego Wrocławia, który na jedenaście dni staje się stolicą kina. Ale najważniejsze są dla mnie filmy – w tym roku będzie ich ponad 400 z kilkudziesięciu krajów.
Wielu ludzi pyta mnie: Po ci ten festiwal? Przecież masz firmę, która zajmuje się dystrybucją filmów. Mało ci? Wiem, że odpowiedź może brzmieć nieco abstrakcyjnie, ale dla mnie festiwal to jeszcze jedna okazja, aby podzielić się z widzami moją pasją i moimi fascynacjami filmowymi, dzięki którym pokochałem kino, dzięki którym dojrzewałem i wciąż dojrzewam, nie tylko jako widz.
Także w czasach studenckich zetknąłem się z francuską twórczością Andrzeja Żuławskiego. Jego filmy zadziwiły mnie charakterystycznym dla tego reżysera ekstatycznym rytmem, niekonwencjonalną, rwaną narracją, urodą kadrów i bezkompromisowością. Wówczas też zobaczyłem krótkie nowele filmowe brytyjskiego twórcy Terence`a Daviesa, którego dalszy rozwój śledziłem z uwagą. Później jeden z jego filmów wprowadziłem do naszych kin. Jego dzieła są mi szczególnie bliskie, bo są osobiste, pełne wątków autobiograficznych, ciekawe stylistycznie.
Wielkim stylistą kina jest również grecki reżyser Theo Angelopoulos, którego historiozoficzne epickie filmy pokazywałem po raz pierwszy w Polsce w Dyskusyjnym Klubie Filmowym Hybrydy w 1984 roku dla kilkuset wybrańców.
Jestem szczęśliwy, że na tegorocznym festiwalu będę mógł podzielić się z Państwem filmami tych reżyserów, że będę mógł, obok najnowszych obrazów, pokazać również te, które, mimo że powstały wiele lat temu, nadal pozostają NOWYMI HORYZONTAMI kina. Proszę koniecznie zostać we Wrocławiu między 17 i 27 lipca. Będę do tego Państwa zachęcał w tym miejscu cotygodniowymi felietonami, w których postaram się przybliżyć najważniejsze wydarzenia tegorocznego festiwalu.
Proszę zaglądać także na stronę internetową festiwalu: www.nowehoryzonty.pl
Gazeta Wyborcza, Wrocław, 14 kwietnia 2008
Zapraszamy do dyskusji na forum NH