Moje nowe horyzonty
felietony Romana Gutka
Kino na kozetce Laury Mulvey
15 czerwca 2010

(w zastępstwie pisze Agnieszka Szeffel)

« nowsza lista starsza »

Kobiecość w kinie eksperymentalnym ma reprezentantki intrygujące, w Polsce zupełnie nieznane. Należy do nich brytyjska teoretyczka filmu, wykładowczyni na Wydziale Filmu i Mediów w Birkbeck College na Uniwersytecie Londyńskim, ale też reżyserka, kluczowa postać w feministycznym kinie współczesnym - Laura Mulvey.

Zachęceni zeszłorocznym sukcesem przeglądu filmów Jennifer Reeves, amerykańskiej artystki awangardowej podejmującej w swoich filmach wątki kobiecej tożsamości, postanowiliśmy w tym roku zaproponować widzom festiwalu Nowe Horyzonty kolejne tego rodzaju odkrycie. Niezwykłość Mulvey polega na tym, że łączy w sobie przeciwieństwa - teorię i praktykę, zachwyt klasycznym kinem hollywoodzkim, które bada, i awangardową chęć wyrwania się z przenoszonych z filmu na film konwencji. Do analizy dzieł Alfreda Hitchcocka, Josefa von Sternberga, Otto Premingera czy Howarda Hawksa używa psychoanalizy Lacana i Freuda. Jest przekonana, że tylko z dogłębnego przemyślenia przeszłości może powstać coś nowego, niezależnego i twórczego. Z jej analiz wyłania się obraz kina jako pola ukrytych przed świadomością napięć i znaczeń, erotycznego spektaklu, którego elementy i bohaterowie nigdy nie są tym, czym się wydają.

Przygodę z filmem Mulvey rozpoczęła w 1975 roku tekstem "Przyjemność wzrokowa a kino narracyjne". To manifest feministycznego i genderowego myślenia o klasycznym kinie, które według autorki przenosi i utrwala konserwatywne wzorce społeczne. Z detektywistycznym zacięciem, niemal kadr po kadrze, Mulvey śledzi w nim iluzję przyjemności płynącej z pełnego seksualnych podtekstów związku męskiej władzy i kobiecego podporządkowania.

Najważniejsze filmy Mulvey nakręciła wspólnie z mężem Peterem Wollenem, teoretykiem awangardy filmowej, na przełomie lat 70. i 80. Bywają połączeniem wykładu i inspirowanego nim formalnego eksperymentu, namacalnym przekładem intelektualnych treści na filmową materię. Proponując alternatywne sposoby narracji, Mulvey i Wollen tworzą kino głęboko zaangażowane, skupione na problemach społeczno-politycznych swojego czasu. Wykorzystują sztukę w demaskatorskich celach, buntują się, ironizują.

Wśród tytułów, które złożą się na retrospektywę Mulvey na NH, znajdzie się m.in. jej najbardziej znana trylogia: "Penthesilea: Queen of the Amazons" (1974), "Riddles of the Sphinx" (1977) oraz "Amy!" (1980), w której reżyserka łowi współczesną kobiecość w mitologiczną sieć. Obejrzymy też "Crystal Gazing" (1981), portret ponurego momentu w brytyjskiej historii - gdzieś pomiędzy fermentem intelektualnym przełomu lat 60. i 70. a nadchodzącą erą thatcheryzmu - a także film "Frida Kahlo and Tina Modotti" (1982), poświęcony biografiom wielkich artystek, funkcjonowaniu utalentowanych kobiet w bardziej lub mniej przychylnej obyczajowej rzeczywistości. W kolejnym z filmów - "Bad Sister" (1983) - Mulvey sparodiuje zaś kobiecą melodramatyczną literaturę z lat 40., za każdym razem tworząc ekspresyjny krajobraz filmowego écriture féminine.

Kamila Kuc i Lara Thompson, kuratorki retrospektywy, która będzie pierwszym w historii kompletnym przeglądem filmów Laury Mulvey, przygotowały także - specjalnie na 10. edycję festiwalu Nowe Horyzonty - książkę z przekładami najważniejszych jej tekstów.

 

Agnieszka Szeffel

Gazeta Wyborcza Wrocław, 14.06.2010

« nowsza lista starsza »

Strona główna  Po 11.NH  Program festiwalu  Aktualności  Festiwal  Muzyka  Wydarzenia specjalne  Przestrzeń NH  Felietony Romana Gutka  Przyjaciele festiwalu  Kontakt

Strona główna - pełna wersja