Jednym z wydarzeń ubiegłorocznego festiwalu NOWE HORYZONTY były pokazy noncamerowych filmów Juliana Józefa Antonisza. W tym roku przedstawimy dorobek Alexandra Sroczyńskiego, który podobnie jak Antonisz, związanym był z nieistniejącym już krakowskim Studiem Filmów Animowanych.
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35750,5200803.html
Jednym z wydarzeń ubiegłorocznego festiwalu NOWE HORYZONTY były pokazy noncamerowych filmów Juliana Józefa Antonisza. W tym roku przedstawimy dorobek Alexandra Sroczyńskiego, który podobnie jak Antonisz, związanym był z nieistniejącym już krakowskim Studiem Filmów Animowanych.
Sroczyński to jedna z największych indywidualności i „gwiazd” polskiej animacji. Debiutował w 1981 roku filmem W trawie nie tylko piszczy..., popularność przyniósł mu zrealizowany rok później Film animowany, będący pastiszem... filmu animowanego. Aleksander Sroczyński to artysta ekscentryczny, niespokojny, obdarzony wielką wyobraźnią i poczuciem humoru. Jego kino to - choć brzmi to paradoksalnie - autorskie kino komercyjne. „Ludzie, którzy lubią uchodzić za intelektualistów, gardzą horrorem, kryminałem, komedią. Taka moda. Ręczę, że w skrytości ducha uwielbiają te gatunki. Ja się nie wstydzę komercji i czerpię z pogardzanych gatunków pomysły” - powiedział w jednym z wywiadów reżyser.
W swoich filmach Sroczyński z powodzeniem stosuje mieszankę czarnego humoru, makabreski i pastiszu różnych konwencji filmowych: filmów dla dorosłych (Ani be!...ani me!... z udziałem Audrey Hepburn, 1984), klasyki s-f (2013 Odyseja kosmiczna, 1985), zwłaszcza horrorów (Apteczka pierwszej pomocy, 1983; I love Feratunos, czyli smak krwi, 1987), a nawet amerykańskiego undergroundu lat 60. (With a Light, 1984).
Urodził się w Poznaniu (1953), wychował we Wrocławiu, studiował i filmy tworzył w Krakowie. Nagradzano je na licznych festiwalach, m.in. w Krakowie, Chicago, Oberhausen. Od 1989 roku mieszka w USA, gdzie uprawia rysunek satyryczny, ilustruje książki (m.in. autorstwa Whoopi Goldberg), uczestniczy w produkcji filmów reklamowych i seriali animowanych.
Sroczyński osobiście przedstawi we Wrocławiu swoje filmy. Uzupełnieniem przeglądu będzie książka Jerzego Armaty – krakowskiego dziennikarza i krytyka filmowego, który jest pomysłodawcą retrospektywy i będzie przybliżał dorobek Sroczyńskiego w trakcie festiwalu.
Roman Gutek
Gazeta Wyborcza, Wrocław, 12 maja 2008
Zapraszamy do dyskusji na forum NH