Moje filmowe horyzonty - felietony Romana Gutka w Gazecie Wyborczej
Wizjonerskie kino Vincenta Warda
27 maja 2008
null

Antropolog i wizjoner, artysta o smakowitym guście - pisano o Vincencie Wardzie, który z perspektywy czasu wydaje się być najbardziej utalentowanym i najciekawszym reżyserem nowozelandzkim...

« nowsza lista starsza »

miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35750,5242867.html

Antropolog i wizjoner, artysta o smakowitym guście - pisano o Vincencie Wardzie, który z perspektywy czasu wydaje się być najbardziej utalentowanym i najciekawszym reżyserem nowozelandzkim. Ward (urodzony w 1956 roku) najpierw studiował sztuki plastyczne, próbował w teatrze, następnie zajął się filmem i stworzył jeden z najbardziej oryginalnych i autorsko spójnych światów filmowych. Można zaryzykować stwierdzenie, że to właśnie Ward pokazał światu kino Nowej Zelandii - pełen egzotyki, oniryczny, inspirowany malarstwem i bogatą symboliką styl filmowca okazał się znakomitą przepustką na międzynarodowe festiwale, wpłynął także na współczesne kino nowozelandzkie. Ward debiutował docenionym przez krytykę średniometrażowym filmem State of Siege (1978). Kolejny jego film, dokumentalny In Spring One Plants Alone (1981) - portret 80-letniej staruszki i jej chorego na schizofrenię syna - zelektryzował nowozelandzkie środowisko filmowe i pozwolił Wardowi wielokrotnie zwiększyć budżety kolejnych produkcji. Zrealizowane w 1984 roku niezwykłe Dojrzewanie (Vigil) - studium dorastania i skomplikowanej relacji między młodą, mieszkającą na bezludziu dziewczyną i kochankiem jej matki - było pierwszym filmem, który reprezentował Nową Zelandię na konkursie festiwalu w Cannes. Zrealizowany cztery lata później Navigator: odyseja średniowieczna - wyjątkowo oryginalna filmowa ballada rozgrywająca się pomiędzy celtyckim średniowieczem a współczesną Nową Zelandią - również walczyła o Złotą Palmę. Reżyser, budując przejmujące portrety outsiderów w zetknięciu z okrutną, lecz fascynującą naturą, zyskał uznanie krytyki i publiczności na całym świecie.

Filmowy świat Warda charakteryzuje bogactwo wyobraźni, plastyczne wyrafinowanie oraz otwarte spojrzenie na kulturową odmienność. Kolejne filmy, także wizualnie inspirowane malarstwem, pełne symboli, kulturowych odniesień, magii i mistycyzmu potwierdziły jego niezwykły talent w przekazywaniu olśniewających obrazów, czasem kosztem logiki opowiadania.

W 1992 roku zrealizował w międzynarodowej koprodukcji niezwyczajną Mapę ludzkiego serca - ekstrawagancką, bliską poetyce snu historię miłości Eskimosa z wioski w północnej Kanadzie i pół-Indianki. Fabuła filmu dzieje się na przestrzeni prawie 30 lat i na dwóch skrajnych kontynentach. Na tle kulturowych i historycznych różnic Ward buduje tytułową mapę ludzkich uczuć i marzeń, które bez względu na miejsce i czas okazują się być sobie bardzo bliskie.

Sukcesy utorowały reżyserowi drogę do Hollywood. Napisał projekt scenariusza III części Obcego (1992), lecz reżyserem filmu został ostatecznie David Fischer, gdyż producenci nie byli w stanie zaakceptować wizyjnych pomysłów Warda. On sam natomiast wyreżyserował dopiero w 1998 roku Między niebem i piekłem - opowieść o życiu po śmierci z Robinem Williamsem i Annabellą Sciorrą w rolach głównych.

Po złych doświadczeniach w Hollywood Ward wrócił do swoich naturalnych korzeni, do Nowej Zelandii, gdzie w 2005 roku zrealizował The River Queen, dziejącą się w czasie wojen brytyjsko-maoryskich. Kilka tygodni temu reżyser zakończył pracę nad kolejnym nowozelandzkim projektem The Rain Of Children, który kilka dni po światowej premierze zostanie w obecności reżysera wyświetlony na wrocławskim festiwalu.

www.nowehoryzonty.pl

Roman Gutek

Gazeta Wyborcza, Wrocław, 26 maja 2008

Zapraszamy do dyskusji na forum NH

« nowsza lista starsza »

Strona główna  Po 11.NH  Program festiwalu  Aktualności  Festiwal  Muzyka  Wydarzenia specjalne  Przestrzeń NH  Felietony Romana Gutka  Przyjaciele festiwalu  Kontakt

Strona główna - pełna wersja