28 lipca, środa, godz. 22:00
Klub Festiwalowy Arsenał
bilety normalne: 40 zł
bilety dla posiadaczy karnetów festiwalowych: 20 zł
Jak można połączyć disco z metalem? Najlepiej spytać o to braci Leo i Milo Smee. Pierwszy z nich był basistą doom metalowej formacji Catherdal, drugi didżejem rave'owym, ale blisko dziesięć lat temu postanowili połączyć siły i zrobić coś razem, coś bardzo nietypowego. Tym sposobem zwołali dwunastoosobową orkiestrę Chrom Hoof, którą ubrali w srebrne płaszcze, żeby wyglądała na scenie jak grupa Funkadelic albo bohaterowie kiepskiego filmu science fiction. Na jej czele postawili czarnoskórą wokalistkę Lole Olafisoye równie niesamowitą i charyzmatyczną co Grace Jones. Natomiast muzyce nadali szaleńcze tempo disco, a dla jej uatrakcyjnienia ponury klimat deathmetalowy i rozbudowane progresywnorockowe aranżacje. Wielu krytyków po ich ostatnim albumie "Crush Depth" ze zdziwienia przecierało uszy, bo trudno wyobrazić sobie taką muzykę. Ale z tańczeniem do niej nie ma żadnego problemu.
W tym pseudonimie artystycznym Dedal wcale nie ma przesady. Alfred Darlington to prawdziwy człowiek renesansu, konstruktor systemów grających i programista komputerowy, ale przede wszystkim niezwykle doświadczony artysta i producent. Wygląda raczej ekstrawagnacko i stylizuje się na dandysa, a jego niecodzienny styl ubierania idzie w parze z tworzoną przez niego muzyką. Właściwie nie ma gatunku, w którym nie próbowałby swoich sił - ma klasyczne wykształcenie, grał w zespołach rockowych i jazzowych. Jego produkcjami hiphopowymi fascynowali się Madlib i Prefuse 73, a elektroniczne nagrania wydawały uznane wytwórnie Plug Research i Ninja Tune. Ostatnio ze swoją żoną Laurą Darling stworzył nawet nowoczesny folkowy duet the Long Lost. Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych.
www.myspace.com/daedelusdarling
Jak tłumaczą artyści z zespołu Wiolonczele Z Miasta: "Nasza muzyka to komiksowe spotkanie punkowego Jokera z etnicznym Batmanem na zaszumionych ulicach Gotham City". Jakkolwiek nie byłaby to trafna metafora, idealnie oddaje ona dosyć zaskakujący i oryginalny styl grupy, której członkowie łączą zgodnie z nazwą klasyczne instrumentatrium ze współczesnymi elektronicznymi brzmieniami. A w ich repertuarze przewiają się suity Bacha obok góralskich przyśpiewek, a gitarowe riffy Hendkirsa obok chorałów gregoriańskich. Chociaż grupa pod kierownictwem Marcina Krzyżanowskiego debiutowała dopiero trzy lata temu albumem "No i Monika" wydanym przez Biodro Records, to jej historia tak naprawdę sięga jeszcze lat 80. i zapomnianej formacji Sono-Visual Project. I chociaż przez lata jej skład wielkrotnie się zmieniał, to swobodny i bezkompromisowy duch tej muzyki pozostaje taki sam.
www.myspace.com/wiolonczelezmiasta
Zeppy Zep to krakowski didżej, producent i grafik. Jego UK funkowe fascynacje znalazły odzwierciedlenie na wydanej nakładem TOP BILLIN składance PL Funky. Obok numerów Zeppy’ego trafiły tam kawałki Teezy’ego (Supra 1), Phantoma, Spoxa, Vanatosky’ego itd. Zeppy grał u boku takich postaci jak Simian Mobile Disco, Boy-8 Bit, Mosca, Joker, Heavy Feet czy Baobinga. Jego kawałki grane były m.in. przez Scratch’e, Kissy Sell Outa, Mele, Double Dutch’a, Xxy. Mozna było je również usłyszeć na częstotliwościach BBC Radio 1 czy Rinse FM. Jego muzyczne zainteresowania krążą wokół uk funky, dubstepu i oczywiście holenderskiej wiksy. Jako grafik działa robiąc głównie plakaty, okazjonalnie zapuszczając się w inne dziedziny graficznego fachu.