Zwyczajna historia - premiera 11.03.11
Zwyczajna historia reż. Anocha Suwichakornpong

Tajlandia 2009 / 82 min.

reżyseria: Anocha Suwichakornpong

scenariusz: Anocha Suwichakornpong

zdjęcia: Ming Kai Leung

montaż: Lee Chatametikool

muzyka: The Photo Sticker Machine, Furniture

występują: Arkaney Cherkam, Paramej Noiam, Anchana Ponpitakthepkij, Phakpoom Surapongsanuruk, Karuna Looktumthong

producent: Anocha Suwichakornpong, Soros Sukhum

produkcja: Electric Eel Films

nagrody:

10. MFF Era Nowe Horyzonty - Grand Prix dla najlepszego filmu

MFF Rotterdam 2010 - Tiger Award dla najlepszego filmu

Mumbai Film Festival 2010 - najlepszy reżyser

Transilvania International Film Festival 2010 - Lifetime Achievement Award dla najlepszego filmu

Taipei Golden Horse Festival 2010 - NETPAC Award


 

Anocha Suwichakornpong

To jedna z najbardziej obiecujących postaci młodej tajlandzkiej kinematografii, reżyserka i producentka związana z Electric Eel Films, firmą założoną przez grupę niezależnych filmowców w 2006 roku w Bangkoku. Urodziła się w Tajlandii w 1976 roku, studiowała sztukę i kulturoznawstwo w Wielkiej Brytanii. W 2006 roku ukończyła studia filmowe na Uniwersytecie Columbia (USA), gdzie była stypendystką Hollywood Foreign Press Association. W tym samym roku brała udział w Berlinale Talent Campus. Jej dyplomowy film Graceland był pierwszym tajlandzkim krótkim metrażem zakwalifikowanym do konkursu festiwalu filmowego w Cannes (Cinefondation). Znakiem rozpoznawczym kina Anochy Suwichakornpong stał się brak dosłowności w opowiadaniu o ludzkich emocjach. W Graceland z tajemnicy czyni miłosny fetysz, z delikatnością i wirtuozerią pobudza zmysły widzów, niczego nie wypowiadając na pewno i do końca. Pokazuje pełną niedopowiedzeń sytuację, w której dochodzi do zbliżenia między samotną kobietą a młodym, przypadkowo spotkanym chłopakiem w stroju Elvisa.

Tematem ważnej w jej twórczości, metafilmowej mini-trylogii Like. Real. Love jest również próba uchwycenia istoty miłości. W pierwszej części dorosła córka spaceruje po parku z duchem swojej matki. Ich niespodziewane spotkanie, przepełnione spokojem i akceptacją, wydaje się dowodem na potwierdzenie chwiejnej tezy, iż istotą miłości jest umiejętność dawania wolności. Druga część, historia spotkania dwojga młodych ludzi w kinie, pokazuje, jak bardzo nasze miłosne uniesienia osadzone są w kulturze filmowej. Akcja trzeciej części toczy się na planie filmowym, w wielkiej odzieżowej fabryce. Reżyserka skupia się na milczących, pełnych szacunku relacjach pomiędzy ekipą filmową a załogą fabryki.

Zwyczajna historia, jej pełnometrażowy debiut, powstała przy wsparciu programów rotterdamskiej Fundacji Huberta Balsa - Script Project Development 2006 i Post-Production 2009 oraz istniejącej przy międzynarodowym festiwalu w Pusan Asian Cinema Fund (Post-Production 2009). W Tajlandii film miał kłopoty z cenzurą, otrzymał najwyższą cenzorską notę w historii tej kinematografii - "20+".

Po sukcesie Zwyczajnej historii na międzynarodowych festiwalach, Anocha Suwichakornpong wzięła udział w realizacji kobiecego nowelowego filmu Breakfast. Lunch. Dinner, oprócz niej film reżyserowały Wang Jing z Chin i Kaz Cai z Singapuru. Trzy filmowe impresje za pretekst do opowiedzenia kameralnych miłosnych historii biorą śniadanie w Nanjing, lunch w Bangkoku i obiad w Singapurze.

Obecnie reżyserka zajmuje się promocją swojego drugiego pełnometrażowego projektu The White Room, za który otrzymała już nagrodę Pan Star Cruise Award podczas Pusan Promotion Plan (10 - 13.10.2010). PPP to impreza odbywająca się pod egidą Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Pusan, przestrzeń wspierania nowych, jeszcze niezrealizowanych azjatyckich filmów, w której spotykają się reżyserzy i producenci. W konkursie oceniano 27 projektów. Scenariusz The White Room powstał w 2004 roku, film będzie koprodukcją tajlandzko-japońsko-brytyjską.

Anocha Suwichakornpong znalazła się w gronie jurorów konkursu krótkich metraży jubileuszowego 40. MFF w Rotterdamie (26.01 - 6.02.2011).

Filmografia:

2006 Graceland (kr.m.)

2007 JAI (kr.m.)

2008 Like. Real. Love (kr.m.)

2009 Zwyczajna historia / Jao nok krajok / Mundane History

2010 Lunch (w nowelowym filmie - Breakfast, Lunch, Dinner)

Autorem plakatu jest Andrzej Klimowski.


o filmie:

Nieszczęśliwy wypadek zrujnował wszystkie plany Ake, jest przykuty do łóżka, przerażony, nie znajduje oparcia w zdystansowanym ojcu. Jego status - pochodzi z zamożnej rodziny, rozpoczął studia filmowe - w jednej chwili traci znaczenie. Z podobnym rozczarowaniem zmagał się wynajęty do opieki nad nim pielęgniarz Pun. Chciał zostać pisarzem, dziennikarzem, podróżnikiem, ale brak talentu i okoliczności sprawiły, że jego marzenia okazały się nierealne. Pełen rozpaczy bunt Ake spotyka się z pogodnym spokojem Puna, który utratę złudzeń ma już za sobą. Jego współczująca postawa, oparta na wspólnocie doświadczeń, okaże się ratunkiem i furtką dla refleksji o istocie życia, miłości i wolności.

Już krótkometrażówki Anochy Suwichakornpong - nie tyle warsztatowe próby, ile świadome, skończone, choć niewielkie dzieła sztuki - zapowiadały, że jej pełnometrażowy debiut nie będzie zwyczajny. Film stawia przed widzem zadanie tworzenia własnej historii z wizualnych znaków, jakie podsuwa mu reżyserka. Posługuje się swoistym kodem, daleko wykracza poza klasyczne przedstawienia. Anocha Suwichakornpong wraz z montażystą Lee Chatametikoolem (stałym współpracownikiem Apichatponga Weerasethakula) przedkładają wizualny rytm nad linearność narracji, tworzą achronologiczną, intrygującą opowieść o życiowych cyklach, o metafizyce i biologiczności. Relację między dwoma młodymi mężczyznami wpisują w szerszy kontekst. Prosta, wypełniona ciszą historia, podszyta społecznymi i politycznymi aluzjami, komentuje tajlandzką rzeczywistość, opartą na klasowych podziałach i patriarchalnej strukturze.

Anocha Suwichakornpong: Nikt z cenzorów nie powiedział mi wprost, co jest w moim filmie niewłaściwego. Mam wrażenie, że chodziło zarówno o obyczajową, jak i polityczną wymowę filmu. Oficjalnym powodem wprowadzenia ograniczeń była obecna w filmie nagość, ale wydaje mi się, że chodziło o coś więcej. (...) Chciałam tym filmem wyrazić swoje zdanie w sporze o granice wolności. (...) Nie jestem politykiem, ale filmowcem. Robiąc film uniwersalny, chciałam wyrazić to, o czym w Tajlandii nie można mówić głośno - wewnętrzną emigrację, zagubienie, wyobcowanie. Ja opowiadam jakąś historię, a wnioski wyciągają widzowie. (Gazeta Wyborcza Wrocław, 2.08.2010)

 

krytycy o filmie:

"Mój film pokazuje Tajlandię w pigułce - mówiła we Wrocławiu Anocha Suwichakornpong, przyjaciółka Apichatponga Weerasethakula, który w tym roku zdobył w Cannes Złotą Palmę. Ale jednocześnie to przypowieść o cykliczności świata i natury, zgodna z rytmem, w który wierzą buddyści. W filmie powracają więc widziane już wcześniej ujęcia, fantazje i wspomnienia z przeszłości, migawki zdrowego jeszcze, zbiegającego po schodach Ake, a wreszcie obrazy wybuchającej gwiazdy i rozmowy o supernowej. Ale powraca też polityka - dyskretnie przemycona, jak w finale, w którym widać demonstracje i transparent z napisem The Last War - polityka. Czy to nie ona stoi za wypadkiem Ake? Tak przecież rozumieć można jego opowieść z offu, w której metaforyczny lot w stronę nieba przeszywa pojedynczy strzał, ostry ból i zapach krwi."

Paweł T. Felis, Gazeta Wyborcza, 2.08.2010

"Wybitny debiut Tajki Anochy Suwichakornpong (...) zaskakuje wnikliwą obserwacją psychologiczną wykraczającą znacznie poza schematyczną doraźność. (...) Utrzymany w poetyce małego realizmu, film niepostrzeżenie zamienia się w symboliczną przypowieść nie tyle o współczesnej Tajlandii, co o ludzkiej egzystencji w ogóle, widzianej z perspektywy Wielkiego Wybuchu, ewolucji kosmosu i wygasania gwiazd. Niezwykle subtelne kino zapowiadające wielką indywidualność reżyserską na miarę Apichatponga Weerasethakula".

Janusz Wróblewski, Polityka, 15.05.2010

"W Zwyczajnej historii opowieść o intrygującej, erotycznie nieobojętnej relacji pomiędzy sparaliżowanym chłopakiem a jego opiekunem, zostaje wpleciona nie tylko w buddyjską przypowieść o nieustającym odradzaniu się życia w wymiarze indywidualnym i kosmicznym, staje się także metaforą politycznej sytuacji dzisiejszej Tajlandii, rozdartej napięciami społecznymi".

Anita Piotrowska, Tygodnik Powszechny, 8.08.2010

"Zwyczajna historia była wydarzeniem konkursu. Na pierwszy rzut oka to banalna opowieść o codzienności sparaliżowanego chłopca, który ma lepszy kontakt z pielęgniarzem, niż z oschłym, zamkniętym w sobie ojcem. Tyle że Anocha - łącząc paradokumentalne zdjęcia, olśniewające wizualnie sekwencje jak z teledysku i postpunkową muzykę - zbudowała wielowymiarową metaforę. Niewykluczone, że we Wrocławiu obejrzeliśmy narodziny nowej gwiazdy azjatyckiej kinematografii. Jej film jest metafizyczną refleksją nad światem, a także dyskretnym studium sytuacji politycznej i społecznej Tajlandii".

Rafał Świątek, Rzeczpospolita, 2.08.2010


 


Filmy 2010-2011 »
Hadewijch  Wkraczając w pustkę   Le quattro volte   Zwyczajna historia  I tak nie zależy nam na muzyce  Łagodny potwór - projekt Frankenstein  Mama   Głód  Tlen  Las  Plaże Agnès   Burrowing   Dubel

Strona główna  Po 11.NH  Program festiwalu  Aktualności  Festiwal  Muzyka  Wydarzenia specjalne  Przestrzeń NH  Felietony Romana Gutka  Przyjaciele festiwalu  Kontakt

Strona główna - pełna wersja