24 lipca, 13:00 | Helios 4 |
Jeden z najdziwniejszych filmów tej edycji festiwalu. Czy nowe horyzonty są jeszcze dalej? Druga część trylogii znanego aktora opowiada o wewnętrznym świecie Stevena, ciepiącego na porażenie mózgowe i zamkniętego w specjalistycznej klinice. Nie przeszkadza mu to snuć erotycznych fantazji, w których uprawia seks z niezliczonymi kobietami, ciągnąc je za włosy i dusząc podczas orgazmu. Autor scenariusza i główny aktor to jedna i ta sama autentyczna postać, zmarła miesiąc po nakręceniu ostatnich ujęć. Całość zaaranżowana jest w stylu telewizyjnym lat 70. w studiu producenta w Salt Lake City. Ostentacyjnie sztuczne dekoracje, umowna przestrzeń, nadrealistyczne lokacje i płynne przejścia między nimi. Reżyser łamie tu wiele tabu naraz, z czego najważniejszymi są: pokazywanie prawdziwego seksu ludzi upośledzonych oraz podszyty hipokryzją i lękiem stosunek otoczenia do nich. Podobnie jak w Człowieku słoniu Lyncha czy Idiotach Triera, okazuje się, jak chorobliwie perwersyjne odczucia mogą wywoływać odmieńcy. Najlepiej widać to w zniekształconej mowie bohatera, dla nas ledwie rozpoznawalnej, lecz perfekcyjnie zrozumiałej w nierzeczywistym świecie przedstawionym. Wyzwanie!
Film It Is Fine. Everything Is Fine! pokazywany będzie także 23 lipca, o godz. 19:00 w sali Helios 3, w ramach Crispin Hellion Glover’s Big Slide Show.
Opracowanie: Jan Topolski